Dnia 20.4.16 w środę ciocie zabrały nas do kawiarni na
ciasto lub lody „od wyboru do koloru” w kawiarni było nas około 20 osób.
Wszystkim smakowały desery. Oczywiście podziękowaliśmy ciociom. Wyjście było
nagrodą za pomoc w świetlicy. Kawiarni było
radośnie i miło. Dzieci były zachwycone a ciocie wesołe. Jesteśmy bardzo
wdzięczni.
Gdzieś bardzo daleko gdzieś bardzo wysoko
gdzie zwykły śmiertelnik nie dotarł tam nogą
gdzie słychać szum drzew i ptaków śpiew
w „Sopockim Domu” to miejsce jest.
Dzieci bardzo kochają je nie ma problemów ani pozerów
w tym stowarzyszeniu jest miłość i przyjaźń
bez tych dwóch to nie była by ta magiczna kraina
dlatego istnieje „Sopocki Dom”.
Michaś, lat 12