czwartek, 28 stycznia 2016

Dzień Babci i Dziadka

Dnia 19 stycznia 2016 roku w Naszym Domu odbył się Dzień  Babci i Dziadka. Zrobiliśmy torcik i laurki. Babcie bardzo się cieszyły na widok tych prezentów. Torcik oczywiście był bardzo smaczny. Dziadek też był bardzo wzruszony niespodzianką, którą dla Niego przygotowaliśmy. Kiedy śpiewaliśmy "Sto lat" to bacie się uśmiechnęły a my cieszyliśmy się razem z nimi. Z okazji święta dziadków składami Im serdeczne życzenia. Życzymy Wam dużo zdrowia, szczęścia i uśmiechu na twarzy :-).  


Emilka 11 lat :D
Natalia 15 lat :D

wtorek, 12 stycznia 2016

Lodowe szaleństwo

W kolejną już sobotę (9.01.2016 r.) pojechaliśmy na lodowisko. Jeździło nam się świetnie! Zabawa była przednia! Niestety czas nam szybko upłyną. Tym razem poszliśmy w małym siedmioosobowym gronie dlatego nie mieliśmy się z kogo śmiać : (.  Liczymy na to, że następnym razem pójdzie nami ciocia Gosia J.  Po szaleństwie na lodowisku ciocia Krysia na siłę wyciągnęła nas  do jej ulubionej restauracji na puste kalorie i sztuczne barwniki. :-)  

Gosia 13lat 



poniedziałek, 4 stycznia 2016

Przywitanie 2016 roku

Dnia  02.01.2016r  przywitaliśmy Nowy Rok na lodowisku. Przez około 1 godzinę z rozmachem bawiliśmy się do upadłego. Wśród wielu barwnych postaci był wśród nas Pinokio x2 (ciocia Krysia i Ala ) , Struś pędziwiatr ( Gosia. Ż ) Ruda żyrafa ( ciocia Dorotka ), Czarna pantera ( Ania ), Leniwiec pospolity ( Natalia .G ), Dwa Dzikie dziki ( Robert i Krzychu ). Po zabawie na lodowisku poszliśmy ( bo ciocia Krysia chciała ) na konserwanty i sztuczne barwniki do cioci Krysi ulubionej restauracji. 




Krzysiek 16 lat
Alicja 19 lat
Gosia <3  13 lat :-)

  




Wigilia 2015

Tam gdzie rodzi się Bóg, tam rodzi się nadzieja i pokój – powiedział papież Franciszek. Pomyślałam sobie, że chyba trochę późno na takie życzenia, teraz wszyscy krzyczą do siego roku! Po krótkiej jednak refleksji doszłam do wniosku,że zawsze jest czas na rodzenie się Boga w ludzkich sercach a nadzieja i pokój muszą być obecne w naszej codzienności. Życzę wszystkim wielu łask nowo narodzonego Jezusa, umocnienia w miłości do Niego, niech daje ona siłę i wiarę,że nasze codzienne działania mają sens i przyniosą owoce prędzej czy później.              
Dziękuję tym, którzy mogli uczestniczyć w wigilii w „Sopockim Domu” i chyba zdarzył się kolejny, mały cud /w końcu to czas na cuda/,bo jak to możliwe, że w naszym mocno uszczuplonym metrażu pomieściło się ok.115 osób?! Byli tacy co wątpili w sens organizowania wigilii w "Sopockim Domu". No tak, ale gdzie jak nie przez okna domu dojrzeć można pierwszą gwiazdkę dającą sygnał na rozpoczęcie wieczerzy, gdzie jak nie na naszym, domowym stole, przykrytym białym obrusem, pod którym położyliśmy sianko, mogliśmy postawić 12 wigilijnych potraw, no i gdzie jak nie u nas mielibyśmy postawić tak piękną, potężną /chyba jak nigdy/ choinkę,którą ubierały dzieci. Tradycyjne jasełka, łamanie się opłatkiem, odczytanie ewangelii o Narodzeniu Jezusa, jakby czas zatrzymał się w miejscu. No i oczywiście najbardziej oczekiwana przez dzieci chwila, odwiedziny św. Mikołaja. I to jest chyba najlepszy moment na najserdeczniejsze podziękowania dla wszystkich pomocników św. Mikołaja, za otoczenie opieką naszych dzieci, za hojność i gorące serca. Dzięki Wam, kochani pomocnicy, radość dzieci nie miała końca. Jesteście dla nas ogromnym wsparciem!                                      
  Z najlepszymi życzeniami i podziękowaniami dzieci i opiekunowie

PS. Chciałam jeszcze na koniec podziękować /chociaż może od tego powinnam zacząć/ kochanym ciociom, opiekunom, które tak dzielnie podejmują walkę z codziennymi trudnościami, które trwają w głębokim przekonaniu, że to co robimy ma sens. Choć jest ciężko to nasza służba najbardziej bezbronnym zaowocuje!Tylko musimy mocno w to wierzyć! Dzięki, że jesteście: ciociu Gosiu, Krysiu, Doroto i Asiu!                                                           

Ciocia Gosia