W kolejną już sobotę (9.01.2016 r.) pojechaliśmy na lodowisko. Jeździło nam się świetnie! Zabawa była przednia! Niestety czas nam szybko upłyną. Tym razem poszliśmy w małym siedmioosobowym gronie dlatego nie mieliśmy się z kogo śmiać : (. Liczymy na to, że następnym razem pójdzie nami ciocia Gosia J. Po szaleństwie na lodowisku ciocia Krysia na siłę wyciągnęła nas do jej ulubionej restauracji na puste kalorie i sztuczne barwniki. :-)