Dnia
4 października, wieczorem wybraliśmy się na spektakl pt: 'MARIA' do
Opery Bałtyckiej. Był on połączeniem tańca, chóru oraz orkiestry.
Sztuka dla wielu z nas była trudna do interpretacji. Opowiadała o
realiach stanu wojennego, o Gdańsku i naszej solidarności. Wszystko
połączone z romantycznym poematem 'Maria' Antoniego Malczewskiego.
Który jak się dowiadujemy w sztuce kończy się śmiercią zakochanych.
Wracając do domów cieszyliśmy się z wolności - przecież mogliśmy sobie
wieczorem chociażby spacerować. Dramatyczny seans napawał przygnębieniem
ale i wielką wdzięcznością.
Gosia, wolontariuszka