Dnia 07.02.2013 r. odwiedziliśmy mieszkańców Domu Seniora w Sopocie. Przygotowany przez nas program artystyczny rozpoczął się z opóźnieniem, ponieważ wujek Daniel "stał w korku" a bez „BISKUPA” nie mogło odbyć się przedstawienie historii Św. Mikołja. Żeby jakoś
umilić czas oczekiwania na jednego z aktorów, ciocia Gosia W. musiała opowiadać i opowiadać… i udawać, że się nie denerwuje. Gdy już cioci zabrakło słów (w co nawet nam trudno uwierzyć)
dwie dziewczyny zatańczyły wymyślony przez siebie układ taneczny (myślałem ,
że to się nigdy nie skończy). Gromkie brawa świadczyły o tym, że wszystkim spodobał się występ naszych koleżanek. Następnie głos zabrała Ciocia Gosia W., która wprowadziła widownię w treść przedstawienia pt. "Prawdziwa historia o Św. Mikołaju". W czasie występu było kilka wpadek np. brakowało miski z mlekiem, a anioł nie spadł z nieba :-). Po przedstawieniu dzieci zostały nagrodzone głośnymi brawami . Zauważyłem, że wszystkim się podobało, a niektórzy nawet się wzruszyli. Zostaliśmy poczęstowani czekoladkami oraz pączkami. Jedna z pań powiedziała, że "mamy w tym miejscu nowych "Dziadków i
Babcie’’. Wręczyliśmy mieszkańcom Domu Seniora symboliczne serca wykonane z papieru . W domu pomyślałem sobie, że dla tychy ludzi najważniejsze było to, że ktoś
poświęcił im swój czas.
Zbyszek lat 14 i zespół redakcyjny :-)