środa, 20 lutego 2013

Kulturalnie :-)

Dnia 19.02.2013 r Wybraliśmy się do Teatru Wybrzeże w Gdańsku na spektakl pt. "Arabela". Przedstawienie łączyło świat baśniowy ze światem realistycznym. Poznaliśmy zarozumiałego czarodzieja Rumburaka pragnącego zemsty. Za pomocą pierścienia oraz peleryny podróżował po światach. Zmieniał on zakończenia bajek, co wpływało negatywnie na harmonie baśniową. Czerwony Kapturek zjadający Babcie i wilka bardzo przytył,a 7 krasnoludków buntowało się odmawiając współpracy. Arabela tytułowa bohaterka będąca córką króla baśni, uciekała przed " miłością" Rumburaka do świata ludzi. Zakochana w człowieku walczyła o szczęśliwe zakończenie tejże baśni. Dowiedzieliśmy się, że lepiej nie rozbijać zakończeń przypisanych baśniom, gdyż może powstać nieład. Każda bajka ma swoje zakończenie, szczęśliwe chociaż odbierane na różne sposoby. Przecież każdy ma własną definicję szczęścia. Nie musi to byś monotonne tak jak przy oświadczynach... ważne by kończyło się słowami " I żyli długo i szczęśliwie ". Arabela żyła długo i szczęśliwie razem z Piotrusiem... zła czarownica i Rumburak dalej knują za plecami... Czymże byłaby bajka bez czarnych charakterów? Zmęczeni wieczorną godziną wróciliśmy szczęśliwie pociągiem do Sopotu. Podróż umilały nam przeżycia oraz słodkości, które zapewniły nam nasze Cioteczki.

Gosia