środa, 17 października 2012
Wywiad
Reporter: Co się warzyło w świetlicy w poniedziałek 15 października?
Gabrysia: Odwiedziło nas dwóch iluzjonistów.
R: Co robili?
G: Wykonywali ciekawe sztuczki. Na przykład z małej kartki papieru wyczarowali 10 zł.Inna sztuczka polegała na tym, że iluzjonista podarł gazetę na małe kawałeczki i wyrzucił je do góry, a gdy łapał kawałeczki one znowu w przedziwny sposób zamieniły się w całą gazetę.Magik w trakcie triku z chusteczkami opowiedział też przypowieść o Jezusie Chrystusie, a następnie pomodliliśmy się wspólnie.
R: Jak byli ubrani? Zwyczajnie czy jakoś inaczej?
G: Ubrani byli w zwykłe jeansy i koszulki, a ich strój dopełniał zabawnie modulowany głos.
R: Co Ci najbardziej podobało się w przedstawieniu?
G: Najbardziej mi się podobało jak w magiczny sposób wyczarował 10 zł ze zwykłej karteczki.
Ciocia Dorota: Fajna była też sztuczka ze sznurkami, które iluzjonista ciął na kawałki, a one z powrotem się sklejały. Podobało mi się też, że magik miał dobry kontakt z publicznością, chociaż nie mówił po polsku i miał ze sobą tłumacza. Bardzo żywe reakcje dzieci świadczyły o tym, że wszystkim się podobało.
R: Czy to, co opowiadał o Jezusie przemówiło do Ciebie?
G: Tak, uważam, że to było wyjątkowe, ponieważ nikt się nie śmiał i wszyscy byli zasłuchani i poważni.
CD: Silnie przemówiło, myślę że do wszystkich. Podobała mi się wspólna modlitwa. Ważny był prosty język tego przekazu i główna myśl, że dla Boga wszyscy jesteśmy tak samo ważni.
R: Występ Ci się podobał? Jak go oceniasz?
G: Tak, podobał się, był fajny i oryginalny.
CD: Był bardzo wesoły i pozytywnie nastrajał. Był też nie za długi, więc dzieci nie znudziły się.
W Reportera wcieliła się Justynka C.