poniedziałek, 9 kwietnia 2018

Wcale nie „potop szwedzki”

Tuż przed Świętami Wielkanocnymi mieliśmy zaszczyt i przyjemność gościć w naszym małym Domku Sopockim ogromną grupę przyjaciół ze Szwecji. Uwierzcie, że była naprawdę pokaźna, bo trzeba było wizytę przeprowadzać aż przez dwa dni! Pierwszą grupę stanowiły śliczne blond nastoletnie Szwedki, a druga grupa to była młodzież obu płci, czyli miedzy innymi również rośli, przystojni młodzieńcy. Jak zwykle miło nam było spotkać się i porozmawiać łamaną angielszczyzną (kto „łamał” niech już zostanie tajemnicą) z zawsze uśmiechniętymi paniami pastorkami i opiekunkami. Trzeba tu wspomnieć oczywiście również o tradycyjnych polsko-szwedzkich rozgrywkach piłkarskich, które jak zawsze miały miejsce na sopockim „Jordanku”. 




Cieszymy się, że z roku na rok przybywa nam gości zza Bałtyku ciekawych ludzi i życia w naszym domu. Zapraszamy ponownie i czekamy na kolejną wizytę (podobno w maju).