Nasi przyjaciele ze Szwecji znowu z nami. Tym razem Piter i jego córka Erika zrobili nam niespodziankę. Ugotowali przepyszny obiad w stylu szwedzkim. Dzieci ustawiły się w kolejce po dokładkę a niektórym łza się w oku zakręciła.
Wspomnienia, wspomnienia…
To była piękna tradycja, kiedy to każdego roku, zbliżająca się wiosna zwiastowała przygotowania do wyjazdu do Szwecji na zaproszenie naszych przyjaciół. Niemała grupa dzieci, młodzieży i opiekunów z „Sopockiego Domu” przez wiele lat dowiedziała małą miejscowość Hesrta gdzie całe mnóstwo osób uatrakcyjniało nam kilkudniowy pobyt.
I kto by pomyślał, że zwykły obiad sprawi, że sięgniemy do kronik i zaczniemy wspominać.Wielkie dzięki dla Petera i jego córki ale również dla Ewy, przede wszystkim za to, że ciągle z nami jesteście, pamiętajcie o nas i pomagajcie na różne sposoby.
W imieniu dzieci i opiekunów
ciocia Gosia
