Dzisiaj piliśmy Picolo i zajadaliśmy się słodkim poczęstunkiem razem z naszym domownikiem Danielem, który w naszym domu uczcił z nami swoje osiemnaste urodziny. W tym ważnym dniu dla Daniela towarzyszyli mu też klerycy, którzy przyszli do nas z wizytą.
Uroczyste „100 lat” zabrzmiało w całym naszym domku. Miejmy nadzieje, iż Daniel wie , że dorosłość , to nie tylko posiadanie dowodu osobistego , ale również odpowiedzialność … przy tym mamy nadzieje że pogodny, niewinny, młodzieńczy uśmiech nie zniknie z jego twarzy ;- )
Gosia, lat 17